Św. Mikołaj dotarł tego roku do internatu nieco spóźniony. W poniedziałkowy wieczór wraz z pomocnikami odwiedził każdy pokój i szczodrze obdarował mieszkańców pysznymi słodkościami. Rózg w tym roku nie było, ale tylko dlatego, że Mikołaj był bardzo wyrozumiały. Wspólnie spędzony czas wprowadził wszystkich w świąteczny klimat i wywołał wiele uśmiechu na twarzy.